Mam kota. Mój kot cały dzień spędza w mieszkaniu – śpi, je i odpoczywa.
Któregoś dnia postanowił zmienić coś w swoim życiu. Najpierw wytatuował sobie mysią czaszkę na plecach, potem wykupił kilka tanich lotów i ruszył w podróż. Przez dwa lata włóczył się po największych miastach świata. W Pekinie polował na wróble, w Nowym Jorku na szczury, w Nairobi uganiał się za szarańczą. Na ogół nie korzystał z przewodników. Chodził własnymi ścieżkami, co powodowało, że często konfliktował się z lokalnymi drapieżnikami. Na kilka tygodni zatrzymał się nawet u pewnego starego perskiego kota, który popalając fajkę snuł opowieści o szczęściu, prawdzie i życiu.
Kiedy pokrzepiony bogatymi doświadczeniami podróży wrócił w końcu do mieszkania, postanowił zostać blogerem. Przy odrobinie mojej pomocy nagraliśmy trzy odcinki „Pierwszego kota za płotem”. Premiera kanału spotkała się niestety z dość chłodnym przyjęciem publiczności. Okazało się, że kocich podróżników jest na pęczki, a łapanie myszy na Machu Picchu nie robi już na nikim wrażenia.
W krótkim czasie pojawił się smutek, płaczliwość i apatia. Szczególne zauważalny był brak energii i permanentne zmęczenie. Nie pomagały wizyty u weterynarzy i specjalistów od kociej duchowości. Jak się później okazało, powodem złego samopoczucia była zła karma przywieziona z Tybetu. Wdrożone w ostatnich dniach postępowanie dietetyczne wydaje się przynosić oczekiwane efekty. W miejscu tatuażu wyrosła piękna, błyszcząca sierść.
Znowu mam kota. Kot cały dzień spędza w mieszkaniu – śpi, je i odpoczywa.
🐱
Po takich podróżach kotek MIAU-by o czym opowiadać 😉 Może za jakiś czas znowu przymierzyć się do podcastu. Ja przynajmniej takich kocich opowieści chętnie posłucham 🙂
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i zapraszam na Urodziny Polanki 🙂 Zostałeś wspomniany! 😉 https://zyciecelta.wordpress.com/2021/02/17/o-14-letniej-polance/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O, bardzo dziękuję za pamięć! Doceniam 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba